
Hej! Pozwól, że opowiem Ci moja historię…
Dokładnie 6 lat temu o tej porze byłam gdzieś w środkowej Arizonie, dysząc, płacząc i tupiąc nogami „że nie pójdę dalej” podczas road tripu z moją ekipą USA Work&Travel. Był to jeden z kluczowych momentów, który zadecydował o mojej dalszej życiowej drodze. Po powrocie do Polski wyznaczyłam sobie cel zdobycia każdego kontynentu.
Lata mijały, a w paszporcie zaczęło brakować miejsca na wizy. Brakowało mi spełnienia. Jako dyplomowana dziennikarka, szukałam czegoś, czego nie zapomnę do końca życia. I tak trafiłam na drugi koniec globu, a dokładnie na Bali, które stało się moim drugim domem.
W Indonezji trzeba sobie radzić samemu, a ja już od małego wolałam strzelać z procy do wiewiórek, i siadać na moim owczarku niemieckim, mówiąc „ że jestem Indianinem i będę strzelać z łuku”. I kiedy ktoś pyta mnie „ po co Ci to wszystko”, odpowiadam jak przed laty Cejrowski:
„ Nie jeżdżę w poszukiwaniu dzikości. Dzikość gryzie, kłuje i zabija, moczy nocną ulewą i uwiera w tyłek przy siedzeniu. Wyjeżdżam, bo żal mi, że ten świat ginie”.
Moją misją jest pokazanie, że podróżowanie samemu, nie jest drogie ani nudne. Świat stoi przed Nami otworem- wystarczy zrobić pierwszy krok. Mówi się, że masz tyle na ile się odważysz, a ja w tych marzeniach chcę Wam pomoc. Znajdziecie tu uniwersalne rady dla podróżników, plany oraz trasy tripów, które wykonałam. Pokażę Wam miejsca moimi oczami oraz oczami mojego drona. Mam nadzieję, że nasza wspólna podróż dopiero się zaczyna, i że przyjedzie taki dzień, że spotkamy się na szlaku. Jeśli masz ochotę na eksplorowanie balijskiej dżungli, zapraszam do zakładki Wyjedź ze mną.
