Wizowy zawrót głowy, czyli cała prawda o wizach do Indonezji

Wizy. To chyba najczęstsze pytanie jakie pojawia się w naszej głowie, kiedy planujemy wakacje. Temat wiz w Indonezji, to lekko mówiąc, temat rzeka. Proces jest niezwykle barwny, zawiły i niekoniecznie miły w kompletowaniu jeśli chcemy na Bali zostać dłużej, niż ustawa przewiduje. Każdej wizycie w urzędzie imigracyjnym czy ambasadzie (chyba jedno z moich gorszych przeżyć) towarzyszy dreszczyk emocji – tym mocniejszy, im dłużej chcemy się zatrzymać w Indonezji. Bo wraz z wydłużaniem czasu pobytu rosną skomplikowanie procedur i koszty. Ale nie martwcie się ! Rozpiszę to ! mam nadzieję, że lepiej niż drzewo genealogiczne „Mody na sukces”. Macie popcorn? No to zaczynamy !

Wiza turystyczna do 30 dni

To chyba jedna rzecz za darmo jaką można otrzymać w Indonezji oficjalnie. Ten piękny zielony kwadracik w paszporcie upoważnia Cię do bezpłatnego pobytu na terenie Indonezji (Bali jest wyspą należącą do Indonezji, tak jak np. Jawa, Borneo czy Sumatra). Po przekroczeniu granicy udajemy się do urzędnika imigracyjnego, który wbija ją w naszym paszporcie . Może pojawić się pytanie o datę wyjazdu z Indonezji (warto więc mieć bilet do okazania, czasem o niego pytają). Wizy tej nie można przedłużać, a po upływie 30 dni trzeba opuścić Indonezję. I teraz musisz zadać sobie pytanie: „czy 30 dni wystarczy byś zobaczył w Indonezji wszystko co chcesz?”. Odpowiem za Ciebie. NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI. Indonezja jest największym na Świecie państwem wyspiarskim. Nie jestem za dobra za matematyki, ale biorąc pod uwagę, że oficjalnie jest 18 307 wysp, a zamieszkałych 922, codziennie musiałbyś być na innej wyspie przez prawie 2,5 roku w podróży…

WAŻNE

Każdy dzień zwłoki to finansowa kara i to nie mała – 1 000 000 rupii za dobę (około 260 zł). Za „overstaya” nie grożą nam żadne przykrości, nikt Cię nie zamknie, ważne by hajs się zgadzał. Należy zaznaczyć podczas odprawy paszportowej, że przekroczyliśmy ważność naszej wizy upłynęła – zostaniemy skierowani do biura, gdzie uiścimy karę.





Wiza turystyczna do 60 dni

W tym przypadku sytuacja jest nadal w miarę jasna, aczkolwiek nieco kosztowna. Najcenniejszą walutą jest czas, a tym przypadku proces zdobywania wizy, potrafi doprowadzić do palpitacji serca. Wiza to nic innego jak tzw. VOA, czyli Visa On Arrival. Po przekroczeniu granicy, zanim udamy się do urzędnika imigracyjnego, należy uiścić $35. Za ten koszt otrzymujemy wizę turystyczną na 30 dni, którą można przedłużyć o kolejnych 30 dni. I w tym miejscu mamy dwie opcje:

  1. Przygotować się na 3 wizyty w urzędzie imigracyjnym i zrobić to na własną rękę (proces kosztuje kolejne 35$ i sporo nerwów- jeśli narzekałeś na biurokrację w Polsce, zapraszam do „parku rozrywki imigracji” w Indonezji)
  2. Zapłacić agentowi około 800.000 IDR (około 170 zł), który wykona za nas cały proces oraz odbierze za Nas paszporty, które dowiezie po tygodniu na wskazany adres. Przy tej opcji w urzędzie musimy pojawić się tylko raz- razem z agentem- w celu złożenia odcisków placów i reszty formalności).

RADA PODRÓŻNIKA

Jeśli mam być szczera, wolę czasem przekroczyć granicę i lecieć tanim liniami np. do Malezji. Po powrocie na Bali czy inną indonezyjską wyspę, wbijana Wam jest nowa wiza i możecie cieszyć się kolejnymi tygodniami w raju.

I w tym momencie kończy się rodzaj wiz, które możemy otrzymać ” na granicy”. Czy są inne? OCZYWIŚCIE! Zostało Wam trochę popcornu? To do dzieła!

Wiza turystyczna do 180 dni

Jeśli wiesz, że spędzisz w Indonezji dłuższe wakacje, możesz udać się do Ambasady Indonezji w Warszawie. Składając wniosek o indonezyjską wizę musimy mieć do okazania: bilet powrotny, lub wyjazdowy z Indonezji, karty kredytowe i zaświadczenie z banku potwierdzającesumę pieniędzy koncie (sprawdzają skrupulatnie, im więcej pieniędzy tym pewniejsze otrzymanie wizy). Jeśli nie posiadamy kart kredytowych ani odpowiedniego konta, wtedy należy mieć gwarancję osoby zapraszającej, że zapewni ona utrzymanie i całkowitą opiekę. Co oznacza to w praktyce? Prawdę rodem z PRL-u. Łapiesz na ulicy pierwszego przyjaźnie wyglądającego mieszkańca, ustalacie cenę, Pan na kolanie pisze list sponsora oraz swoje dane- i dobijacie targu. Wszyscy o tym wiedzą, a każdy boi się mówić. Szkoda, bo właśnie tak podczas komuny Polacy zdobywali karty pobytu w Wielkiej Brytanii, Paryżu czy Australii.

Ta wiza również wymaga przedłużania każdego miesiąca i pozwala na jednokrotny wjazd do Indonezji (opuszczenie kraju powoduje jej wygaśnięcie).

Wiza socjalno-kulturalna do 180 dni

Do otrzymania wizy potrzebny jest lokalny sponsor i „fakt (często udawany), że w szczególny sposób interesujesz się kulturą Indonezji i obudziłeś się pewnego słonecznego poranka, i stwierdziłeś, że niezbędna do życia jest ci umiejętność tańca balijskiego. Albo robienie mebli z ratanu. Oczywiście na potrzeby bloga, trochę śmieszkuję, ale czytałam już takie historię, że głowa mała. Ambasada wymaga kopii KTP Twojego sponsora, czyli dowodu osobistego, oraz jak w każdym innym przypadku, naszego biletu wylotowego. Proces jej uzyskiwania jest na tyle zawiły, że bez agenta ani rusz, chyba że masz nerwy ze stali. Ta wiza również wymaga przedłużania każdego miesiąca i pozwala na jednokrotny wjazd do Indonezji (opuszczenie kraju powoduje jej wygaśnięcie).

i chyba na tym kończą się najważniejsze rodzaje wiz dla ” podróżników”. Mamy oczywiście wizę studencką, biznesową i KITAS, ale są to wypadki szczególne.

Wasza,

Brak komentarzy

Zostaw odpowiedź

Krótko o mnie

My Photo

Podróżniczka, która potrafi szyć przygody na miarę. W wolnym czasie zamykam podróżnicze marzenia ludzi w pikselach aparatu. Moją misją jest udowodnienie, że podróże nie zawsze muszą być drogie. Organizuje wyjazdy do balijskiej dżungli, która stała się moim drugim domem. Domem, w którym odnalazłam szczęście...

Instagram


Warning: Attempt to read property "data" on null in /home/moniq/domains/moniqmusictravel.pl/public_html/wp-content/plugins/brodus-elements/widgets/ned-instagram.php on line 78

Wyróżnione posty